RSS

czwartek, 29 maja 2014

"Trzeci klucz" Jo Nesbo

Ktoś dokonał napadu na bank. Dał kierownikowi 25 sekund na otworzenie sejfu i zapakowanie do torby wszystkich pieniędzy, które się tam znajdowały. Kierownikowi zabrakło dwóch sekund i ... padł strzał. Na miejscu zginęła kasjerka, która coś powiedziała do bandyty. Co powiedziała? Kim był morderca? Pytania dla policjanta dochodzeniowego, a więc Harry Hole w kolejnej akcji. 
"Trzeci klucz" to druga cześć "Trylogii z Oslo". Taki sam ponury krajobraz, z wiecznym zimnem, wiatrem, deszczem jak w "Czerwonym Gardle". Osamotniony po śmierci partnerki Harry nie zdołał jeszcze uporać się ze swoim ciągiem alkoholowym. Nie może zapomnieć Ellen, szuka jej mordercy, podczas, gdy pozostali koledzy z biura już sobie odpuścili. Śledztwo ma być zamknięte.
To pijackie upojenie powoduje, ze Hole umawia się ze swoja dawną przyjaciółką Anną, niestety mało pamięta, nie wie jak trafił do własnego domu, dlaczego zataczał się na ulicy. Szkoda, że nie wie, bo Anna tego samego wieczoru popełniła samobójstwo. Tyle tylko, ze Harry nie wierzy w taką wersję wydarzeń. Jest przekonany, ze było to morderstwo. Kto maczał w tym palce? Nasz bohater nie jest do końca pewny, czy przypadkiem te palce nie należały do niego. Na dodatek ktoś przysyła mu maile, z których treści wynika, że ktoś wie, co Harry robił tego wieczoru. W końcu i dla policji staje się podejrzanym.
To oczywiście jeden z wątków powieści, bo Hole musi rozwiązać nie tylko tę zagadkę, ale również znaleźć osobnika napadającego na banki, który tak skrupulatnie odlicza czas, nadal szuka mordercy Ellen, a na dodatek Nesbo zabiera nas w przeszłość, gdzie dwóch Cyganów walczy o przetrwanie, na dodatek jeden jest cichy i potulny, a drugi zadziorny o mocnym charakterze i skrzywionym poczuciu moralności. 
Harry usiłuje pomóc Rachel i jej synkowi Olegowi, którzy aktualnie przebywają w Rosji. Chce im pomóc, a musi chronić, bo źli ludzie straszą Harry'ego. Rachel obecnie jest miłością naszego policjanta. Poznał ją i zakochał się w niej w poprzedniej części. Dzięki niej zatwardziały kawaler może się ustatkuje, a na pewno próbuje życia w związku i w rodzinie.
Nesbo już tak ma, że przez jego powieści przewijają się tłumy bohaterów, trochę to utrudnia czytanie, bo zanim człowiek zapamięta ich imiona jest już w połowie powieści. Do tego wielowątkowość, która wymaga skupienia. Na książki Jo Nesbo trzeba mieć czas i spokój, inaczej można przegapić jakiś ważny szczegół. Polecam, bo warto !

środa, 28 maja 2014

"Czerwone Gardło" Jo Nesbo

To pierwsza część "Trylogii z Oslo" z Harrym Hole w roli głównej.
Harry z Wydziału Zabójstw awansuje na stopień komisarza do Policyjnych Sił Bezpieczeństwa. Powodem awansu nie są wspaniałe osiągnięcia detektywistyczne, lecz postrzelenie agenta amerykańskiej Secret Service podczas wizyty amerykańskiego prezydenta. Wszyscy są zaskoczeni, a najbardziej sam bohater. Awans spowodowany jest chęcią zatuszowania sprawy. Harry w nowym miejscu pracy zostaje zarzucony papierzyskami, czyli pozbawiony pracy, którą uwielbia.Oczywiście wykonuje swoją pracę, czyta raporty, analizuje i w ten sposób dowiaduje się o łuskach z niezwykle drogiej broni, które znaleziono w pewnym miejscu. Karabin typowy dla snajperów pochodzi z przemytu. Harry uważając, ze jest to sprawa bardzo poważna, domaga się od przełożonych by jemu zlecono dochodzenie.
Okazuje się, że w Norwegii odżywa środowisko nazistowskie, do którego nasz sierżant dociera. Wsłuchuje się w historie opowiadane przez weteranów wojennych i to właśnie one naprowadzają go na właściwy trop. Nie dzieje się tak od razu, jednak Hole jest coraz bliżej. W poszukiwaniach pomaga mu partnerka, jednocześnie przyjaciółka Ellen. I gdy się wydaje, że prawda jest na wyciągnięcie ręki, Ellen zostaje zamordowana przez jednego z nazistów. Harry, który ma problemy z alkoholem, poddaje się nałogowi, jest zniszczonym, zrozpaczonym człowiekiem maniakalnie szukającym sprawcy zbrodni.
Powieść prowadzona jest wielowątkowo. Od czasów współczesnych cofamy się do okresu II wojny światowej, do czasów gdy norwescy żołnierze walczyli na froncie wschodnim. Historie wynikłe w latach 40-tych mają odbicie we współczesności. 
Nesbo z sobie tylko znaną wnikliwością analizuje każdą z postaci ( a jest ich bardzo wiele), każdy szczegół śledztwa, wszystkie wątki, a jest ich niemało.
Ta kiążka wciąga, ale łatwo się w niej pogubić, trzeba mieć cały czas napiętą uwagę, by nie zgubić jakiegoś istotnego szczegółu. Ja chyba zgubiłam, bo nie udało mi się rozwiązać zagadki przed sierżantem Holem.
Nesbo Jo : Czerwone Gardło. Wrocław 2006, 423 s.


wtorek, 27 maja 2014

"Gdybyś mnie kochała" Grażyna Jeromin - Gałuszka

Sielsko, anielsko, gdyby nie ten początek powieści : "budzisz się w hotelowym pokoju, otwierasz oczy i nie wiesz, gdzie jesteś"..... a obok trup kobiety.
Zdziwiłam się mocno, bo co prawda jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, ale zawsze kojarzyłam to nazwisko z powieściami obyczajowym.
Maksym Bromski zostaje podejrzany o zamordowanie kobiety, której ciało zobaczył zaraz po przebudzeniu. Czy to morderstwo ma jakieś powiązania z wydarzeniami sprzed piętnastu lat?
Zaskoczony, załamany bohater ucieka we wspomnienia, by znaleźć chociaż namiastkę równowagi psychicznej. Razem z nim przenosimy się na wieś, gdzie jako chłopiec spędzał letnie wakacje. Tam miał ukochaną babcię Helenę, kuzyna Andrzeja i zaprzyjaźnione siostry z sąsiedztwa. Nudzić się tam po prostu nie było można. 
Autorka pięknie oddaje nastroje małej miejscowości, gdzie wszyscy się doskonale znają, a każda nowina przelatuje niczym błyskawica przez wszystkie domostwa. Nastrój sielski i anielski, aż czuje się zapach siana i słyszy rżenie koni. Postaci występujące są pełnokrwiste, moją największą sympatię wzbudziła babcia Helena, a ubawiły jej rozmowy z przyjaciółką przez Skype'a. Babcia Helena jest bardzo mądrą kobietą, która niejedno w życiu przeszła i wie na czym ono polega.
"Gdybyś mnie kochała" to powieść o miłości, która musiała trochę poczekać , by w końcu połączyć ze sobą dwie bratnie połówki. To również książka o przemijaniu, którego rytm wyznacza przyroda, o kole jakie zatacza życie jedni sie rodzą, drudzy umierają, ale równowaga zawsze zostaje zachowana. 
Każda osoba występująca w powieści to inny typ charakteru, inność postrzegania świata, gdy to samo wydarzenie wygląda inaczej. Jakie szczęście, ze tak bardzo się różnimy od siebie. 
Wplecenie wątków kryminalnych w powieść obyczajową jest bardzo dobrym pomysłem. Wabi i kusi czytelnika nie pozwalając odłożyć książki i zapomnieć.
Polecam, każdy znajdzie tam coś dla siebie.

Jeromin - Gałuszka Grażyna : Gdybyś mnie kochała. Warszawa 2013, 341s.

wtorek, 20 maja 2014

"Nie mów nikomu" Harlan Coben

Elizabeth i David Beck są szczęśliwym małżeństwem. Znają się od czasów, gdy oboje przestali siusiać w pieluchy. Ich przyjaźń, a później miłość rosła razem z nimi. Doskonale się znają, nie mają przed sobą tajemnic, para doskonała. W każdą rocznicę ślubu kultywują w swoim ulubionym miejscu, nad jeziorem Charmaine. Mają swoje tajemnice, których nikt poza nimi nie rozszyfruje. "Czas pocałunku" jest jedna z nich.
Od ich ostatniej rocznicy minęło osiem długich lat, które David spędza samotnie tęskniąc za żoną. Ich ostatnia wyprawa okazała się tragiczna w skutkach. Elizabeth została porwana i zamordowana przez seryjnego mordercę, a David ciężko pobity, tylko cudem się uratował z jeziornej topieli.
Ciało dziewczyny, mocno poranione,z wypalonym piętnem mordercy na twarzy identyfikuje jej ojciec, były policjant, ale czy to na pewno była Elizabeth?
Jeśli to ona, to kto po ośmiu latach zaczął przysyłać Davidowi maile, które zawierają niezbity dowód , że ukochana żyje. Kto zna "godzinę całusa" i inne ich prywatne tajemnice? Kto go ostrzega "NIE MÓW NIKOMU"?
Back musi poznać prawdę. Dziwnym zrządzeniem losu zaczyna się nim interesować policja, pojawiają się inne ofiary, o których zamordowanie podejrzewa się Davida.
Policji historia układa się w jedną całość, śledztwo idzie prawie jak po maśle, jest podejrzany, są dowody, więc ...
Nadawca w mailach ostrzega Davida, że będzie śledzony. Kto go śledzi i czego chce ? Komu jeszcze zależy na rozwiązaniu zagadki śmierci Elizabeth?
Powieść Cobena jest świetnie skonstruowana, akcja toczy się wartko, tajemnica goni tajemnicę, z każdą strona atmosfera się zagęszcza, a bohaterowie zmieniają się z upływem fabuły. Zagmatwanie jest tak wielkie, ze nikomu nie można wierzyć, bo wszyscy kłamią.
Bohaterowie są pełnokrwiści,zarówno ci stoją po stronie dobra, jak i ich przeciwnicy. Ta powieść żyje, a czytelnik musi się poddać jej i płynąć razem z głównym bohaterem. Zakończenie i tak wszystkich zaskoczy, przynajmniej mnie zaskoczyło. Lubię takie kryminały

Coben Harlan : Nie mów nikomu. Warszawa : Albatros, 2007, 352 s.