RSS

poniedziałek, 30 czerwca 2014

"Wszyscy mamy tajemnice" Harlan Coben


A kto ich nie ma ? Tzn. tajemnic.
Mamy, ale może nie aż takie, że grozi nam utrata życia, a już na pewno zdrowia.
W Internecie może każdy napisać, co mu się podoba. Kpić, szydzić, oskarżać, obrzucać błotem. Tak było z Suzzie, byłą tenisistką, obecnie żoną muzyka, z którym spodziewa się dziecka. Suzzie ma bogatą przeszłość za sobą, zmarnowany talent, pijaństwa, narkotyki. Teraz z radością oczekuje dziecka, ale ktoś chce to popsuć wypisując bzdury na Facebooku.
Tą osobą jest bratowa Myrona. 
Mamy okazję poznać troszkę bliżej bohatera Cobena. Poznajemy Kitty, jego bratową, która jest na życiowym zakręcie i bratanka Mickeya, bardzo opiekującego się matką. Niestety nie ma z nimi młodszego brata detektywa Brada. Wychodzą na jaw konflikty i problemy, jakie dręczą rodzinę Bolitarów. Kiedy ginie Suzzi, Myron zdaje sobie sprawę z faktu, że śmierć dziewczyny i zaginięcie brata są ze sobą powiązane. Co łączy Brada z Suzzie, Kitty, Lexem i niepokazującym się od lat liderem zespołu HorsePower ?
Książka przepełniona mrocznymi tajemnicami, muzyką rockową, półświatkiem i do tego duet Myron - Win. Atrakcja wieczoru zapewniona.
I to już koniec przygód Myrona Bolitara. Szkoda, bo polubiłam tego na wskroś uczciwego człowieka, który chce pomóc wszystkim, zbawić cały świat, wierząc, że to się może udać. 
Cięty język zabarwiony bardzo dobrym dowcipem, wartka akcja i ten złoczyńca, który tak dobrze skrywa się za fasadą przypadków, osób postronnych, po to tylko by zaskoczyć czytelnika. To cechy charakteryzujące pisarstwo Cobena.
Świetna lektura na wakacje i leniwe spędzanie czasu na plaży.

Coben Harlan : Wszyscy mamy tajemnice. Warszawa : Albatros, 2012, 461 s. 

"Zaginiona" Harlan Coben


Ach ten Myron. Znowu była kochanka i kłopoty. Po wielu latach odzywa sie do bohatera Therese Collins, która miała spotkać się w Paryżu ze swoim mężem, który miał jej przekazać informację, po której "nic nie będzie już takie samo". Intrygująco brzmi, ale kobieta się nie potkała z mężem, bo go tam nie było. Za to już na lotnisku Myrona zatrzymuje policja i bardzo dokładnie przesłuchuje w sprawie męża byłej kochanki.
Sytuacja jest bardzo niebezpieczna, bo mamy do czynienia z olbrzymią siatką terrorystyczną. Wielokrotnie z niebezpieczeństwa Myrona wyciąga jego niezawodny przyjaciel Win. 
Jaki jest związek między dziewczynką, która w wieku siedmiu lat zginęła w wypadku samochodowym, a teraz zidentyfikowano jej kroplę krwi na dywanie w pokoju, gdzie zginął mąż  Therese ?
Emocje zapewnione, do tego zabawne dialogi, narastające tempo akcji. Lektura na jedną noc. Super !!!

Coben Harlan : Zaginiona. Warszawa : Albatros, 2010, 423s.

"Obiecaj mi" Harlan Coben

Często słyszy się o zaginionych nastolatkach, zwłaszcza w okresie wakacji. Rodzina, policja zadają pytanie uciekła czy została uprowadzona. A co jeśli ostatnią osobą, która widziała dziewczynę żywą jest przyjaciel rodziców? A jeśli to jest Myron Bolitar to znaczy, że ma poważne kłopoty.
Jakiś czas wcześniej Myron wymógł na dwóch osiemnastolatkach, córkach przyjaciół, że gdyby miały kłopoty z dotarciem z imprezy do domu, to mogą do niego dzwonić, a on im pomoże. Sam pewnie się nie spodziewał, że z taka prośbą zadzwoni do niego Aimee, która prosi go by zawiózł ja do koleżanki. Myron spełnia prośbę, dziewczyna wysiada w ciemnościach i znika. Policja rozkłada ręce, bo poszukiwana jest pełnoletnia. Podobnie zachowała się, gdy jakiś czas wcześniej zaginęła inna osiemnastolatka.
Podejrzanych jest wielu, ale Coben mami czytelnika po to tylko, by po pełnym emocji oczekiwaniu wskazać winnego tam, gdzie czytelnik nie szukał. Pełne zaskoczenie.

Coben Harlan : Obiecaj mi. Warszawa : Albatros, 2007, 414s.

"Najczarniejszy strach" Harlan Coben


 

 Książki Cobena można czytać na czas, albo na metry. Gorzej z ich opisaniem.A to nie ma czasu, nie ma weny, nie chce się, a dni mijają, pamięć ludzka jest ulotna, ale spróbuję opisać swoje wrażenia z lektury.
Oczywiście nie jest to cała historia Myrona Bolitara, agenta sportowego, który ma olbrzymi talent do wpakowywania się w kłopoty zupełnie odbiegające od podstawowych założeń firmy, którą prowadzi. Agencja zajmuje się wyszukiwaniem korzystnych kontraktów dla sportowców, modelek, aktorów. Natomiast jej główny szef równie chętnie zajmuje się wyciąganiem swoich klientów, znajomych, przyjaciół z kłopotów. Różnie to się jednak kończy. 
W "Najczarniejszym strachu"kłopoty Myrona zaczynają się w chwili, gdy odwiedza go była dziewczyna i informuje, że Bolitar ma trzynastoletniego syna. Na dodatek syn ma ciężką odmianę białaczki i potrzebny jest przeszczep. W banku danych, do którego agent się włamuje widnieje nazwisko dawcy. Niestety niejaki Tylor przepadł bez śladu. Myron ustala prawdziwe jego nazwisko - Lex, ale ten zapadł się pod ziemię. Tymczasem niejaki Stan Gibbs- dziennikarz zostaje oskarżony o sfabrykowanie informacji na temat seryjnego mordercy, którego w FBI nazwano "Siej ziarno". Gibbs jako jedyny miał kontakt z przestępcą, ale nie chce ujawnić szczegółów. Jest jednym z podejrzanych, więc policja i FBI maja go pod ciągła obserwacją. Myron kontaktuje się z nim...
Czy świeżo upieczony ojciec odnajdzie dawcę szpiku? Jaki jest związek między artykułami Gibbsa, a telefonami do Myrona, gdy w słuchawce słychać męski głos powtarzający maniakalne "siej ziarno". Kim jest morderca, a kim dawca?

 Coben Harlan : Najczarniejszy strach. Warszawa : Albatros, 2006, 319s.

środa, 11 czerwca 2014

"Ostatni szczegół" Harlan Coben

Niestety nie mogę napisać, ze jest to kolejna część przygód Myron Bolitara po Krótkiej piłce", bo jest to część szósta. Mam nadzieję kiedyś przeczytać poprzedzające tomy. Chronologia dotyczy prywatnego życia agenta sportowego, a każda książka to osobny rozdział, czyli nowa intryga, nowe zadanie do wykonania.
Myron liże rany, bo kobieta, którą miał chronić została zamordowana i jak twierdzi przez niego. Porzuca wszystko i w tajemnicy wyjeżdża na karaibską wyspę z dziennikarką Terese, której właściwie nie znał. Oboje mimo to doskonale się rozumieją, oboje przeżyli coś okropnego, po czym nie mogą się pozbierać.
Myron znika na długie trzy tygodnie, a tym czasem klienci jego agencji odchodzą do konkurencji, inni szukają jego pomocy. Wśród tych ostatnich jest znany bejsbolista Clu Haida, doskonały sportowiec, ale słaby człowiek nękany uzależnieniem od narkotyków i wieloma innymi problemami. 
Clu zostaje brutalnie zamordowany, a o ten czyn zostaje oskarżona Esperanza Diaz, wspólniczka Myrona Bolitara. Na dodatek Esperanza milczy jak zakleta i nawet, a własciwie przede wszystkim nie chce rozmawiać z Myronem. 
Wszyscy go ostrzegają by się nie mieszał do sprawy, nawet wdowa po bejsboliście radzi mu trzymać się od tego z daleka.
Myron nie może zostawić wspólniczki w biedzie, tym bardziej, ze jest ona jednym z dwu przyjaciól za których oddałby życie. Wspólnie więc z nieodłącznym przyjacielem Winem usiłują rozwikłać zagadkę.
Wiele tropów, prawie wszystkie mylne. Do tego tajemnice, jakie nosi w sobie Esperanza, pytanie czy śmiertelny wypadek, jaki Clu Haid spowodował przed dwunastoma laty ma coś wspólnego z zamordowaniem go.
Kto starał się go wpędzić w depresje i sfałszował wyniki badania antydopingowego. Jaką rolę odegrał w zdarzeniach skorumpowany policjant.
Kto najwięcej zyskał po śmierci sportowca? 
Podejrzanych wielu, ale morderca jeden i na pewno nie jest to Esperanza, która wdała się w awanturę dzień przed śmiercią Clu.
Doskonała lektura, mimo ze nie czytam po kolei przygód detektywa - amatora. Dialogi, dowcip, sarkazm, komizm sytuacyjny, świetne riposty. To jest to, co powoduje, że warto Cobena czytać.

Coben Harlan : Ostatni szczegół. Warszawa: Albatros, 2007, 399s.


"Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa" Haruki Murakami

 "W życiu są rzeczy zbyt skomplikowane, by je wyjaśnić w jakimkolwiek języku"

Bardzo dawno czytałam powieści tego autora. Zawsze w nich mnie zadziwia umiejętność przeplatania rzeczy i zdarzeń rzeczywistych ze światem wyimaginowanym, jaka posługuje się Murakami. wręcz w sposób doskonały.
Jego powieści maja swój klimat, który urzeka, intryguje, przyciąga i nie pozwala odejść od książki.
"Bezbarwny Tsukuru Tazaki ..." to powieść chyba najbardziej realistyczna z tych, które czytałam. Na pewno napisana jest prostszym językiem. Jednak czytelnik nie dostaje wszystkiego na tacy, musi myśleć i odczuwać wspólnie z bohaterem jego dramaty, dylematy, niedowartościowanie
"Bezbarwny Tazaki" kojarzy się ze słowem nijaki. Tak właśnie czuje się około trzydziestoletni bohater. Murakami zabiera nas w przeszłość, do lat licealnych Tsukuru, gdy należał do paczki przyjaciół. Byli tak bardzo ze sobą zżyci, że niemal stanowili jedność. To najszczęśliwszy okres w życiu młodego człowieka. Po maturze drogi się nieco rozeszły, bo Tazaki wyjechał do Tokio, by tam realizować swoje młodzieńcze marzenia i zostać inżynierem od budowy dworców kolejowych. Dlaczego właśnie taka specjalizacja ? Nawet bohater nie jest w stanie tego wytłumaczyć. Pozostała trójka została w swoim rodzinnym mieście.
Pewnego dnia jeden z przyjaciół przekazuje przykrą wiadomość, że przestał być ich przyjacielem.
Tsukuru zdruzgotany tą wiadomością nie ma siły dochodzić przyczyny takiego zachowania przyjaciół. Przeżywa załamanie nerwowe, jest bliski popełnienia samobójstwa, ale wyjaśnia sytuacji.
Pobyt w Tokio, studia, później praca to zwykła kolej rzeczy. Bezbarwny bohater czuje sie samotny, nie ma przyjaciół. Tylko dwie osoby miały dla niego znaczenie, młodszy kolega ze studiów Haid i starsza koleżanka z pracy.Sara niemal zmusza mężczyzne do podjęcia działań, by wyjaśnił nieporozumienie. Sara zaczyna znaczyć coś więcej w życiu Tazaki, ale czy byliby szczęśliwi? Po  poznaniu szokującej prawdy bohater powinien odzyskać spokój, tym bardziej, ze po latach dowiaduje się, ze jest bardzo wyrazistym facetem z marzeniami, które jako jedyny potrafił zrealizować, ze był zawsze lubiany, wręcz idealizowany.
Poczucie własnej nijakości, braku zaufania we własne możliwości, które towarzyszyło mu przez całe życie powinno rozpłynąć się w powietrzu, ale czy tak się stało? Czy "Bezbarwny Tsukuru.." po latach pielgrzymowania do poznania prawdy stał się człowiekiem z większym poczuciem swojej wartości, a przez to stał się szczęśliwszy? Och, gdyby to było takie proste.
Polecam z pełną odpowiedzialnością

Murakami Haruki : Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa. Warszawa:Muza, 2013, 352s.

wtorek, 10 czerwca 2014

"Krótka piłka" Harlan Coben

Moja znajomość z Cobenem zaczęła się niedawno. Poszukiwałam odskoczni od Harry'ego Hole, bohatera kryminalnego cyklu Jo Nesbo i trafiłam w bibliotece na Cobena. I co ? Znowu cykl powieściowy z jednym bohaterem. W jego rolę wcielił się Myron Bolitar, agent sportowy, a w wolnych chwilach detektyw amator, ale za to bardzo skuteczny. "Krótka piłka" jest drugą częścią tego cyklu powieściowego ( pierwszej nie było na półce bibliotecznej). Styl pisarstwa tego autora mogłabym okreslić jako luzacki, ale dopracowany. Bohaterowie prowadza swietne dialogi, pełne dowcipu, sarkazmu, bez zbędnych mocnych określeń, wulgaryzmów. Utrzymane w tonie dżentelmenskim, ale ze swietna autoironią i nie tylko.
Myron jest absolwentem prawa na Harvardzie, gdzie podczas studiów poznał i zaprzyjaźnił się z Winem, lekko zblazowanym arystokratą. Przez lata stali się nierozłączni, a ukryte talenty przyjaciela nie raz ratowały Myronowi tyłek.
Win, mężczyzna o blond kręconych włosach, z wypielęgnowanymi dłońmi zupełnie nie budzi leku u przypadkowo spotkanych osób. Jednak spotkanie z człowiekiem o złych zamiarach kończy się dla niego ( tego człowieka) pobytem w szpitalu.
Myron jest przeciwieństwem przyjaciela. Trochę romantyczny, trochę sentymentalny marzy o domku z ogródkiem, żonie i gromadce dzieci. Nie lubi przemocy, chociaż nader często musi się do niej  uciekać, uważa, w przeciwieństwie do przyjaciela, że cel nie uświęca środków.
W "Krótkiej piłce" zostaje zamordowana podczas meczu tenisowego była gwiazda tenisa Valerie Simpson. Rozwijającą się karierę przerwała śmierć narzeczonego Valerie, również doskonałego tenisisty. 
Głównym podejrzanym staje się klient Bolitara sportowiec u szczytu sławy czarnoskóry Duane Richwood. Agent chce wybronić młodego tenisistę, ale gdy wspólnie z Winem prowadza swoje prywatne śledztwo odkrywają pewne tajemnice i powiązania z morderstwem sprzed sześcioma latami, gdy zginął narzeczony Valerie. Do jakich poświeceń zdolna jest matka? Kto zabił tenisistkę i czy na pewno mordercą nie jest klient Myrona? 
Akcja wartka, szczegół goni szczegół i czasami uda sie odkryć prawdę przed główna postacią. 
Książka warta przeczytania jesli nie z powodu fabuły to chociazby dla dialogów, dowcipu. Można przy niej sie doskonale bawić, chociaż to w thriller.


Coben Harlan : Krótka piłka. Warszawa : Albatros, 2003, 351s.