"Teraz zaś proszę nie zapominać, że niniejsze wydarzenia dzieją się... wkrótce. Wszelkie podobieństwo do aktualnej sytuacji nie byłoby zatem wcale takie przypadkowe... To my decydujemy o własnej przyszłości".
Troje naukowców Peter i Emma De Vonck i brat Emmy Ben zostają poproszeni przez przedstawicieli Unii Europejskiej o wykonanie pewnego tajnego zadania. Dowcip polega na tym, ze żadne z nich nie wie o co tak naprawdę chodzi. Jednak instynkt naukowca i ciekawość bierze górę nad cichymi podszeptami rozsądku. Z resztą kto by nie ufał wysoko postawionemu urzędnikowi UE ?
Dopiero na pokładzie samolotu Peter i Ben dowiadują się, że lecą do stacji badawczej na szczycie Pirenejów, a Emma udaje się na tajemnicza wyspę Fatu Hiva.Dlaczego ich rozdzielono tego nikt nie wie. Peter bardzo zaniepokojony o żonę nawet nie podejrzewa, że będzie po prostu umierał ze strachu o Emmę.
Trafiła ona na wyspę pełną bestii w ludzkiej skórze, całkowicie odcięta od świata, gdzie na dodatek nie wiadomo kto kim jest naprawdę.
Peter ze szwagrem powoli odkrywają, że stacja badawcza to tak naprawdę tajne laboratorium, w którym przeprowadza się eksperymenty genetyczne najbardziej groźnych mordercach, jakich nosiła ziemia.A wprowadzone w życie doprowadza do unicestwienia ludzkości.
Oba ośrodki naukowe są ze sobą ściśle powiązane, z tym, że polinezyjska wyspa jest tą częścią praktyczną. Emmie, która się tam znalazła grozi ogromne niebezpieczeństwo, ciągle ociera się o śmierć, ciągle ucieka przed czymś, czego ludzki umysł nie ogarnia.
"Teoria Gai" podobno oparta na faktycznych badaniach brzmi bardzo przekonująco :
"Instynkt drapieżcy jedynie drzemał w człowieku. Zdarzały mu się szczyty aktywności, chwile przebudzenia, odkąd jednak staliśmy się ludźmi cywilizowanymi, instynkt ten nigdy nie był całkowicie czynny. Wkrótce to się zmieni.
(...) gwałtowna fala
przemocy i wzrastająca w szybkim tempie liczba seryjnych morderców
pozwalają sądzić, że nasz najbardziej podły instynkt znajduje się na
dobrej drodze, by wyjść ze stanu hibernacji. I jak wszystko co śpi zbyt
długo, jest wygłodzony, potężny".
Można się bać, ale wybieram wariant bardziej optymistyczny i pozostawiam to wszystko w sferze wyobraźni autora. W końcu na świecie jest wielu madrych i prawych ludzi, a szaleńcy się tylko zdarzają .....
Z pisarstwem Maxime'a Chattam'a zetknęłam się po raz pierwszy. Niestety nie powaliła mnie ta książka i nie czytała jej jednym tchem. Napięcie owszem rosło, ale szybko spadało. Spodziewałam się mocniejszej dawki emocji.
Nie mogłam się wczytać w tę powieść i znaleźć jej klimatu. Dopiero przy dobrze ponad setnej stronie miałam dłuższe momenty czytania i trochę obaw o Emmę. Niestety obserwując z boku wiedziałam więcej od Emmy bezbłędnie trafiłam "kto wróg a kto przyjaciel" i czekała tylko na moment jak autor to rozwiąże, a to nie sprzyja dobrej lekturze.
Chattam Maxime : Teoria Gai. Katowice : Sonia Draga, 2010, 431 s.
0 komentarze:
Prześlij komentarz