RSS

niedziela, 1 września 2013

"Pamiętnik Mai" Isabel Allende


Z pewna obawa zaczynałam czytać tę powieść Isabel Allende. Absolutnie nie dopuszczałam do siebie myśli, że będzie gorsza od wcześniejszych jej książek. Obawiałam się dlatego, że zasugerowana przez recenzje i zaczynałam ją czytać jako książkę młodzieżową.
Na dodatek gdzieś wyczytałam, ze Allende narzekała, iż strasznie dużo nerwów ją kosztowała ta bohaterka. Wspomina, że gdyby mogła wstrząsnęła by nią i wkleiła parę klapsów za to, że sama pcha się w kłopoty.
Dziennik Mai dzieje się współcześnie. Bohaterka jest dwudziestoletnią kobietą o bardzo bogatej i tragicznej przeszłości.  Wyrwana z Las Vegas nagle ląduje na maleńkiej wysepce Chiloe.I to tu właśnie dostaje drugą szansę od życia, czy ja wykorzysta?
   Maya porzucona przez rodziców, znalazła miłość i opiekę u dziadków. Życzyłabym każdemu dziecku tak ogromnej miłości i poczucia bezpieczeństwa jakimi była otaczana  dziewczynka.Chłodna i zasadnicza babcia kocha ja nad zycie i nawet gdy jest mocno gderliwa, robi to tylko po to, by wnuczka została dobrze wychowana. Dziadek świata nie widzi za swoją przyszywaną wnuczką.
Ich mała jest nad wyraz szczęśliwa, tworzą wspaniałe trio.
W tym czasie Maya urosła, weszła w wiek dorastania, burzy hormonów i buntów. Przełomowym momentem w jej życiu była śmierć dziadka. Dziewczyna nie mogła sobie znaleźć miejsca i sensu bytu. Szuka pociechy nie tam , gdzie trzeba, ale tam gdzie jest łatwo i wesoło. trafia do siedliska lekkoduchów, imprezowiczów i narkomanów. Maya uzależnia się od narkotyków i alkoholu. A to juz jest prosta droga na dno, które osiąga w Las Vegas.
Mimo wielu prób odtrucia, wyciągania jej z nałogu, dno przyciąga jak magnes. Maya zostalie dilerka, prostytuuje się, by zdobyć pieniądze na narkotyki. Ciągle przed czymś lub kimś ucieka.Ukrywa się przed dilerami, policją, mafią. 
W końcu na jej drodze stanęły anioły - kobiety zajmujące się zbłądzonymi. To one oddają zagubioną wnuczkę w ramiona ukochanej babci....
Jak tytuł wskazuje powieść jest napisana w formie pamiętnika, który bohaterka spisuje podczas pobytu na Chiloe. Zawiera raczej przemyślenia i analizy postępowania niż dzieje spisane dzień po dniu.
Jak to zwykle bywa u Allende karty powieści wypełniają postaci silnych kobiet Maya, jej babcia i inne drugoplanowe. Powieść ponadto wypełniona jej dziejami Chile, przewijaa sie w niej dawne czasy, kawał historii tego kraju.
Wszystko mistrzowsko wplecione i opisane tak, ze nie chce się oderwać od książki.
To powieść obyczajowa, ale z silnymi akcentami psychologicznymi i watkami kryminalnymi. Jest to opowieść dla wszystkich i młodzieży , ich rodziców i dziadków. Dla każdego coś dobrego.
 Ale tak mistrzowsko pisze właśnie Izabel Allende.

Polecami wszystkim !!!



Allende Isabell : Pamiętnik Mai.  Warszawa : Muza, 2013,432s.