RSS

wtorek, 13 grudnia 2011

Niemocy moja !!!

Niemocy moja, kiedy mnie opuścisz???
Okrutne jest to, co się ze mną dzieje. Od długiego już czasu chodzę jak lunatyk. Moje życiowe obroty spadają na łeb na szyję i ... ciągle nie mam siły.Wszystko robię wolniej, chodzę wolniej, pracuję wolniej, czytam wolniej. Tylko śpię szybciej, bo jakoś szybko mija czas snu i ... ciągle jestem niewyspana.
Wiem jedno : mam dość tego krótkiego dnia, gdy wychodzę do pracy w ciemną noc i takąż samą ciemną nocą wracam.. Książki czekają na ich opisanie na stronach bloga. 
Święta za 11 dni, a moje świeżo upieczone pierniczki znalazły sobie miejsce ( wcale nie na długo) w brzuchach moich domowników.A trzeba było je schować do mysiej dziury. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Upiekę jeszcze raz i cały dom będzie pachniał piernikami.
Może macie swoje wypróbowane sposoby na taka niemoc ogólnorozwojową ? Czekam na wszelkie sugestie i rady ( byle nie złośliwe :))  )


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Mam dokładnie to samo!Tyle że nic nie upiekłam i chyba już nie upiekę.U mnie to się nazywa depresja i nie mam żadnych skutecznych metod na nią.Pozostaje przeczekać;(

mpoppins pisze...

tylko jak tu czekać, jak święta tuz, tuż :))

Prześlij komentarz