Moje kolejne ?? spotkanie z Marc'iem Levy jest bardzo krótkie.
A byłoby jeszcze krótsze gdybym wcześniej nie postanowiła sobie, ze nie będę czytać opisów na okładce.
I tu się nabrałam... bo "A gdyby to była prawda" wydana przez Świat Książki w 2003 roku to ta sama powieść pod tytułem "Jak w niebie" wydana przez wydawnictwo Albatros w 2006., którą czytałam wcześniej o TU
Moja radość była wielka, ale krótka. Szkoda. Bardzo nie lubię takiego bałaganu wydawniczego.Levy Marc : A gdyby to była prawda. Warszawa : Świat Książki, 2003, 208s.
5 komentarze:
ucieszyłam na Twoją kolejną recenzję :(((( a tu taki hmmmmmm KLOPS :))))
Ja na szczęście jeszcze nie miałam okazji się tak naciąć, ale będąc na Twoim miejscu zdenerwowałabym się znając życie ;) A co do książki to czytałam ją kilka porządnych lat temu, ale podobała mi się bardzo. Lubię książki Levy'ego :)
niebieska, tonę w "Córce grabarza" okropnie ciężka, ale od wczoraj podczytuję "Lato w Jagódce" ( dzięki koleżance)i nastrój mi się nieco poprawia. :)))
Daria ja niestety kilka razy już się tak nacięłam. Ta książka na szczęście nie jest moja, a właścicielka nie posiada egzemplarza pt. "Jak w niebie", więc chociaż kasa oszczędzona :))
Jesteś dzielna :) podziwiam ! ja bym chyba sobie darowała choć bardzo rzadko odkładam książkę przed końcem .
Dobrze że dostałaś "Jagódkę " :) bo to z chyba ciepła i optymistyczna lektura , w końcu jakieś lato .
A ja czytam :) "Uciekłam na wyspę " i trzy inne książki i jeszcze słucham pracując "Gorzką czekoladę " L.Lokko , fajna ale trochę za długa :) już mi się zaczyna nudzić ...
pozdrawiam !
Prześlij komentarz