RSS

piątek, 3 lutego 2012

"Kaznodzieja" Camilla Lackberg


To druga część sagi kryminalnej, której bohaterka jest Erika Falck. Akcja powieści toczy się w małym miasteczku Fjallbacka, którego senną atmosferę pogłębia tym razem niemiłosierny upał.
Erika, pisarka, która zamieszkała w domu swoich zmarłych rodziców wspólnie z przystojnym Patrikiem Hedstromem, policjantem o umyśle bardzo wnikliwym, analitycznym, a przy tym niesamowicie pracowitym. Erika i Patrik oczekują dziecka, spędzają sobie miło czas( Patrik jest na urlopie), gdy mały chłopiec bardzo wczesnym rankiem odkrywa w pobliskim lesie nagie zwłoki kobiety.
Koniec urlopu. Patrik, mimo że nie jest szefem tutejszej policji przejmuje obowiązki i dowodzi akcja. Nie jest to zbyt proste, bo niektórym policjantom z większym stażem nie chce się pracować i słuchać młodszego kolegi.
Sprawa się komplikuje, gdy okazuje się, że dziewczyna została ułożona przez mordercę na kościach innych kobiet zaginionych przed 30 laty.
Wówczas podejrzanym był członek syn "uzdrowiciela" Hulta, człowieka, który wzbogacił się na naiwności ludzkiej, wmawiając swoim wielbicielom, ze moc uzdrawiania posiadają jego mali synowie.
Znalezione zwłoki dziewczyny były w ten sam sposób okaleczone, jak te sprzed lat. Jednak ówczesny podejrzany już nie żyje, więc kto to zrobił?
W trakcie śledztwa zaginęły jeszcze dwie inne dziewczyny. Policja ściga się z czasem i mordercą.Sprawy się komplikują, nici się rwą ....
A prawda jest jeszcze gorsza, niż wydawało się na początku.
To główny wątek, intrygujący i wciągający.
A co robi Erika, która tak dzielnie pomagała Patrikowi w rozwiązywaniu zagadki "Księżniczki z lodu"? Otóż Erika siedzi w domu i się strasznie nudzi. Jest w mocno zaawansowanej ciąży i bardzo cierpi z powodu upałów panujących w Szwecji tego lata. Poza tym martwi się siostrą, która wyzwoliła się z więzów męża - tyrana i wpadła w sidła jakiego nieodpowiedzialnego bawidamka. Poza tym przyjmuje gości, którzy wpadają przejazdem, a siedzą przez wiele dni i każą się obsługiwać jak lordowie. Jest tam wiele śmiesznych scen, które trochę rozjaśniają podły nastrój wywołany morderstwami.
Książka mimo że wciągająca podobała mi się średnio. Uważam, że lepsza jest pierwsza część sagi, o której pisałam wcześniej. Tam wszystkie postaci są zywsze, a i otoczenie, czyli miejsce akcji bliższe. 
Ciekawa jestem jak będzie w następnych tomach.


Lackberg Camilla : Kaznodzieja. Warszawa: Czarna Owca, 2011, 438s. 

1 komentarze:

Taki jest świat pisze...

Pierwsze tomy przede mną, jeden za mną, jestem ciekawa jakie będą moje wrażenie po ich przeczytaniu :)

Prześlij komentarz