RSS

poniedziałek, 12 marca 2012

"Głos na wietrze" Francine Rivers

"Głos na wietrze" to pierwszy tom trylogii "Znamię lwa".
Akcja rozgrywa się w I wieku naszej ery. Młodziutka Żydówka - chrześcijanka podczas zniszczenia Jerozolimy przez Rzymian zostaje zabrana przez Tytusa do niewoli.Po wyniszczającej podróży pod pokładem statku staje na rzymskiej ziemi, gdzie kupuje ją sługa Walerianów - bogatej rodziny kupieckiej.
Hadassa służy swojej nowej pani z pełnym oddaniem, ba nawet ją pokochała tak bardzo, że gotowa była oddać życie za nią.Julia jest irytującą rozkapryszoną panienką, która myśli tylko o sobie, a innych ma za nic. Markus, brat Julii jest również lekkoduchem dla którego życie to chwilowa przyjemność, pracuje się po to, aby później sprawiać sobie przyjemności.W rodzeństwie nie ma ani krzty refleksji nad życiem. Można by powiedzieć, że ich mottem działania jest "Chwilo trwaj!"
Cesarstwo Rzymskie podbijało inne ludy, a  pojmanych szkolili na gladiatorów. Tak do Rzymu trafił Atretes, młody wódz Germanii, który dzięki stoczonym walkom odzyskuje wolność.
Jest w tej powieści przedstawiony starożytny Rzym z jego rozwiązłością, lekkimi obyczajami, morderczym łaknieniem krwi chrześcijan i gladiatorów.
Piękna książka, w której splatają się losy bohaterów. Przepełniona wiarą i miłością do Boga i ludzi z jednej strony, a z drugiej nienawiść, zdrada, przesądy i morderstwa, różne knowania.
Każda z postaci jest żywa, taka z krwi i kości. Julia, Markus Hadassa i Atretes są niesamowicie realni, że aż ich widzę gdy zamykam oczy.
Powieść napisana pięknie, zawiera wiele informacji o starożytnym świecie. Czyta się ją łatwo, ale w wielkim skupieniu. A co najważniejsze pozwala zobaczyć dobro, które zawsze zwycięża.
Ciekawa jestem jak dalej potoczą się losy bohaterów.
O tym można przeczytać w cz. 2 : "Echo w ciemności" 

Rivers Francine : Głos na wietrze. Radom :Pelikan, 2006, 610 s.

2 komentarze:

Taki jest świat pisze...

Starożytność uwielbiam :)

Anonimowy pisze...

Nareszcie:)dałaś głos.

Prześlij komentarz