RSS

sobota, 19 maja 2012

"Kolory tamtego lata" Richard Paul Evans

Piękna urzekająca okładka z tajemniczą kobietą w białym kapeluszu i informacja "ta historia wydarzyła się naprawdę"Intrygujące, plus nazwisko autora, wspomnienie "Stokrotek w śniegu" i "Szukając Noel" .... i porwało mnie. Zapragnęłam tę książkę przeczytać i liczyłam na coś więcej niż dostałam.
A może to życie nie pisze tak dobrych scenariuszy jak te wymyślone?
Rzecz dzieje się we Włoszech, w okolicach Florencji. 
Ona opala się na leżaku nad jednym z basenów, on- pisarz zajmuje leżak obok. Ona pięknie mówi po włosku, on nie rozumie ani jednego słowa. I zaczyna się ... opowieść o wielkiej miłości, ale nie tych dwojga, tylko pięknej Amerykanki, która przeprowadziła się do Włoch. On tylko spisuje jej opowieść, więc mniemam, że jest to sam Richard Paul Evans.
Gdy Eliana wyszła za mąż za przystojnego Włocha i zamieszkała w pięknej posiadłości niedaleko Florencji, wszyscy uważali, że jej życie jest bajką. Prawda wyglądała jednak inaczej. Mąż, biznesmen, często przebywał w podróżach, nie tylko, służbowych., które umilały mu całe rzesze kochanek, podczas gdy Eliana wychowywała ich syna, nękanego przez ciężkie ataki astmy.
Kolejne, dni miesiące, lata przytłaczają opuszczoną kobietę, chce wracać do Stanów, by tam rozpocząć nowe życie. Mąż jednak na to nie pozwala. Przytłoczona, niemal rezygnuje z siebie, gdy pojawia się Ross, który porzucił Stany, by odciąć się od przeszłości. Ross posiada niebywałą wiedzę na temat historii sztuki, zabytków, malarstwa. Dzięki temu zostaje przewodnikiem w
 Galerii Ufizzi. Mieszkanie wynajmuje w posiadłości Maurizia – męża Eliany.
I jak to w romanasach bywa - zakochują się w sobie.
Ale nie jest miłość usłana różami. Koce wystawia urażony mąż, bo jak to bywa jemu wolno wszystko, jej nie. Pod wpływem obrzydliwego szantażu Eliana rozstaje się z Rossem. Ich drogi zupełnie sie rozchodzą, gdy ona wraca do Stanów, a on nie wiadomo gdzie jest.
Jeśli napiszę, że jest to czytadło, to minę się z prawdą, a jeśli napiszę, że to bardzo dobra powieść też minę się z prawdą. 
Nie podobała mi się, ale miała w sobie coś takiego, że musiałam doczytać do końca. To historia, która podnosi na duchu, że zawsze jest szansa na lepsze jutro i, że ono przychodzi, tylko trzeba dać sobie szansę.
Bardzo podobała mi się otoczka tej historii, przepiękne krajobrazy, historia sztuki i do tego toskańskie powietrze, które czułam każdą komórką swojego nosa...

Evans Richard Paul : Kolory tamtego lata. Kraków : Znak, 2011, 349s.


0 komentarze:

Prześlij komentarz