"Znowu ten sen. Nie chce, żeby jej się śnił. Szarpie pościel, rzuca głową, za wszelką cenę stara się powstrzymać wyobrażenie siebie przed wejściem na te schody, otwarciem tych drzwi, wkroczeniem w mrok..."
Co może oznaczać porzucony na środku drogi samochód z otwartymi drzwiami, włączonym silnikiem i damska torebką na przednim siedzeniu?
A jeśli właścicielką samochodu jest agentka FBI, która wyszła z domu i dotychczas nie wróciła?
Chyba tylko thriller, który do końca trzyma czytelnika w napięciu.
Rainie Conner, bo to o nią chodzi, przez długie lata pracowała jako agentka, a obecnie zajmowała sie małym chłopcem głęboko dotkniętym przez los, usiłowała znaleźć drogę do jego zaufania i odszukania przyczyny jego agresji.
Sama Rainie też ma za sobą głęboko raniące przeżycia, alkoholizm, z którego, jak się okazuje, nie do końca się wyleczyła. Ma nawrót choroby i w nim to właśnie usiłuje utopić demony przeszłości. Z tego powodu wyprowadził się ze wspólnego domu Quincy, mąż bohaterki. Kocha ją bardzo, ale nie chce by piła. yprowadzka miała być dla niej terapia wstrząsową.
Gdy w domu zjawiają się policjanci Quincy nie może niczego konstruktywnego wnieść do śledztwa. Nie wie co robiła żona, gdzie mogła się podziać.
Nie wie czy coś ukrywa?
Policjanci maja podzielone zdania i o ironio były psycholog FBI staje się podejrzanym.
Sprawa nabiera tempa, gdy do redakcji miejscowej gazety przychodzi list z żądaniem okupu. Kim jest porywacz właściwie nie wiadomo do końca, ale policja odkrywa, ze wzoruje się on na innym przestępcy, który dokonywał porwań i mordów przed osiemdziesięciu laty.
Porywacz z jednej strony podkreśla, ze nie chce Rainie zrobić krzywdy, ale dlaczego porywa małego chłopca, którym kobieta sie opiekowała?
Jaki jest związek między kobietą a chłopcem, skąd porywacz zna detale z życia Rainie ?
Kto potrafi tak manipulować chłopcem, że ten nawet w obliczu tak ogromnego zagrożenia gotowy jest wspomagać przestępcę ?
Sprawę usiłuje rozwiązać policja, ale i mąż Rainie wykorzystując umiejętności psychologa doskonale kreśli portret porywacza.
Wiedzą, że mają coraz mniej czasu, by znaleźć ofiary żywe...
Powieść trzyma w napięciu od początku, a tempa nabiera pod koniec. I niestety zupełnie nie udało mi się odgadną tożsamości porywacza.
Z podobnym napięciem czytałam "W ukryciu" tej autorki.
Gardner Lisa : Zaginiona. Katowice : Sonia Draga, 2007, 399s.
2 komentarze:
Jak miło zanotować Twój powrót do pisania:-)
Próbuję wrócić i odświeżyć boga, tylko jakoś energii mi brak :))
Prześlij komentarz