RSS

wtorek, 8 lutego 2011

"Potomkowie Clary" Francoise Bourdin





Dalsza część historii rodziny Morvanów. O wcześniejszych dziejach można przeczytać w książce pt."Sekret Clary"
Ta część obejmuje lata od 1967 do 2001 
Zaczyna się tragicznie, bo w pobliskiej rzece w posiadłości Morwanów w Prowansji tonie sześcioletni prawnuk Clary, Philippe.
Clara licząca już ponad 85 lat bardzo przeżyła śmierć chłopca. Wydaje się, że ta niezłomna kobieta nie podniesie się już psychicznie, ale nadal czuwa nad rodziną, nadal ja scala i chroni swoją tajemnicę.
Czuje, ze już niewiele życia jej zostało, postanawia więc ściślej związać swoich potomków ze sobą. Zapisuje w testamencie rodzinną posiadłość całej piątce swoich wnuków.Clara z radością przygląda się nowemu pokoleniu Morvanów i Morvanów - Meyerów, którzy wyrastają we wspólnym domu. Szczęśliwie doczekała ślubu swojego najmłodszego wnuka Daniela z piękną Włoszką Sophie.
Losy targają potomkami Clary. Okrutna prawda zdradzona na łożu śmierci przez Charles'a, syna Clary zaburzyła swobodę i gładkość stosunków panujących dotychczas w tej rodzinie. Każdy z nich przeżyw swoje życie, dzieci nie zawsze spełniają życzenia i marzenia rodziców -  wnuków Clary. Najstarszy syn Charles'a Vincent przejmuje pałeczkę z rąk umierającej Clary i to teraz on ma dbać o dobro rodziny i utrzymanie nierozerwalnych więzów.
Jest to tym trudniejsze, ze sam wszedł w konflikt z Alanem, najbliższym kuzynem.
Pokolenie Alana, Marii, Daniela, Vincenta i Gauthiera będzie musiało zdradzić tę tajemnicę swoim dzieciom. Kiedy i czy to zrobić ? Tym bardziej, że i w tym młodszym pokoleniu konfliktów nie brakuje.
Obie części tej sagi są napisane z werwą, lekkim i bardzo ładnym piórem.
Powieść nie jest przesłodzona, nie brak tu rozwodów, konfliktów, miłości między kuzynostwem, miłosci homoseksualnej. Nade wszystko przeziera się tu jednak duch Clary, która mówi "rodzina jest najważniejsza".Zasady dobrego wychowania, moralność, tolerancja dla innego człowieka, pracowitość, upór w dążeniu do celu i wysokie wymagania jakie stawiają rodzice swoim dzieciom sami będąc dla nich dobrym przykładem. To wszystko można znaleźć na kartach tej powieści. A są to wartości ogromne, które są niestety wypierane przez inne "wartości" współczesnego świata.

Polecam, chociaż nigdy nie podejrzewałabym siebie o to, że polubię sagę rodzinną ;))
Bourdin Francoise : Potomnkowie Clary. Warszawa : Świat Książki, 2001, 351s.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

A ja lubię sagi .
Clara przypomina mi moją nieżyjącą już babcię która do czasu kiedy z nami byla jednoczyła nas w niezwyky sposób .To już niestety jest tylko pięknym wspomnieniem :( dokładnie tak jak napisałaś wszystko przez te inne "wartości " .
Życzę kolejnej dobrej lektury :)

mpoppins pisze...

A mnie Clara przypomina mojego Dziadka, który był bardzo mądrym człowiekiem i wokół Niego zbierała się rodzina. Dziadek tak właśnie z nami rozmawiał jak Clara ze swoimi wnukami.

Anonimowy pisze...

super książka - właśnie czytam 2 tom.

Prześlij komentarz